Ola i Mateusz zaprosili mnie do siebie na sesję narzeczeńską. Pokazali mi wspaniałe miejsca w Belgii i we Francji. Mam ogromne szczęście do par które pomagają mi otworzyć się artystycznie 🙂 Miejsca które zwiedziliśmy i kreacja Oli przerosła moje oczekiwania… Każda klatka z tej sesji jest moją ulubioną. A jak Wasze odczucia ?
Malownicze wybrzeże Francji
To właśnie tutaj powstały niesamowite, delikatne kadry pełne uczuć i emocji. Suknia powiewająca na wietrze i spojrzenia zakochanych przy zachodzącym słońcu.
Łuk z kwiatami nad jeziorem
Ola wspaniale przygotowała się do naszej sesji :). Zazwyczaj to ja mogę wykazać się kreatywnością i zdolnościami manualnymi. Tym razem Ola wspólnie z Mateuszem zrobili niesamowity łuk który wspólnymi siłami postawiliśmy nad jeziorem. Efekt ? Jak z BAJKI ! Która z Was chodź raz marzyła aby powiedzieć sobie TAK właśnie w takiej scenerii ? No właśnie… spełnienie marzeń 🙂
Przezroczysty kościół w Belgii
Przezroczysty kościół nazywa się„Czytając między wierszami”. Wymyślili go belgijscy architekci Pieterjan Gijs i Arnout Van Vaerenbergh. W zależności od perspektywy, można zobaczyć kościół jako masywną bryłę albo wręcz przeciwnie – lekką konstrukcję, która wtapia się częściowo lub kompletnie w otaczający go krajobraz. Walory tego miejsca podkreśla zachód słońca a kościół z minuty na minutę staje się coraz piękniejszy.